W Kępnie trwają działania policji w związku z przypadkiem kradzieży energii elektrycznej, która trwała przez blisko dekadę. Mieszkaniec miasta został przyłapany na nielegalnym poborze prądu, co może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych. Zdemontowana została nielegalna instalacja, a sprawca przyznał się do stawianych mu zarzutów. Policja przypomina, że kradzież energii elektrycznej jest zagrożona karą do 5 lat więzienia.
14 lutego 2025 roku, około godziny 08:40, policja w Kępnie otrzymała zgłoszenie dotyczące podejrzenia kradzieży prądu w jednym z lokalnych mieszkań. Na miejscu zdarzenia mundurowi spotkali pracownika firmy energetycznej, który zwrócił uwagę na nieprawidłowości dotyczące pomiaru energii. W trakcie kontroli ujawniono, że 39-letni właściciel mieszkania podłączył się do instalacji elektrycznej z pominięciem licznika, co jednoznacznie potwierdziło jego działania.
Po dokonaniu szczegółowych ustaleń, policjanci odkryli, że mężczyzna bezprawnie korzystał z energii od marca 2015 roku aż do momentu ujawnienia przestępstwa w 2025 roku. Przyznał się on do kradzieży, co może stanowić istotny dowód w prowadzonym postępowaniu. Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Kodeksie Karnym, nielegalne pobieranie prądu karane jest pozbawieniem wolności od 3 miesięcy do 5 lat, a sprawca będzie zobowiązany także do uregulowania znacznych opłat za bezprawny pobór energii.
Źródło: Policja Kępno
Oceń: Poważne zarzuty kradzieży energii elektrycznej w Kępnie
Zobacz Także